W najbliższy weekend wystartują rozgrywki świętokrzyskiej A-klasy. Skarżyska drużyna Protor Dziki Skarżysko awansowała z pierwszego miejsca z B-klasy w fenomenalnym stylu, przegrywając zaledwie jeden mecz w ubiegłym sezonie.
Dużo futbolowych smaczków
Sobotnie popołudnie w Skarżysku minie pod znakiem piłkarskiego święta. Równo o godzinie 13:00, pierwszym gwizdkiem sędziego, rozpocznie się pierwszy w sezonie, a zarazem pierwszy przed własną publiczna, mecz na Dzik Arenie przy al. Piłsudskiego. Tego samego dnia na wyjeździe zagra Granat Skarżysko.
Przeciwnikiem skarżyskich Dzikusów będzie drużyna KS Radiators Stąporków. Będzie to mecz pełen piłkarskich smaczków. Przeciwnicy to klub dobrze znany z przeszłości zarówno trenerowi skarżyskiego zespołu Łukaszowi Kądzieli, jak i prezesowi Maciejowi Orynkowi.
Kądziela występował jako piłkarz po stronie swoich sobotnich przeciwników, na prawym skrzydle, gdy jeszcze drużyna pod nazwą MKS Stąporków grała w Lidze Okręgowej w połowie pierwszej dekady lat dwutysięcznych. W tym czasie MKS Stąporków był wzmocniony mocnym zaciągiem skarżyskich zawodników: m.in. Michałem Świerczyńskim czy Norbertem Górlickim. Co ciekawe obecnie trenerem Radiators jest Sławomir Jedynak, z którym Łukasz Kądziela dzielił szatnię. Zresztą tak samo jak obecny prezes Dzików — Maciej Orynek. Jako środkowy pomocnik z Jedynakiem występował na boisku nieco wcześniej niż Łukasz Kądziela.


Sobotni przeciwnik
Historia klubu ze Stąporkowa zaczyna się w 1948 roku. W ostatnich dwóch dekadach momentami była bardzo burzliwa. Po historycznych awansach do Okręgówki i IV ligi, w sezonie 2010/2011 na stadionie przy al. Piłsudskiego w Stąporkowie gościła aż III liga (grupa małopolsko-świętokrzyska).
Wtedy klub zakończył rozgrywki na 15 miejscu w 18 klubowej lidze. Po tym wielkim wzlocie klub upadł i w następnym sezonie występował aż 3 klasy rozgrywkowe niżej — w A-klasie, aby w 2012 roku na chwilę zupełnie zniknąć ze świata świętokrzyskiej piłki nożnej. W roku 2013 odrodził się już jako KS Radiators Stąporków i na nowo zaczął na najniższym szczeblu rozgrywek, a w 2016 awansował do A-klasy, gdzie z krótką przerwą w sezonie 2018/2019, gra do dziś.
Obecnie Radiators to ligowy średniak. Ostatnie 3 sezony kończyli kolejno na miejscach 7, 6 i 8. Ostatnie rozgrywki ukończyli z bilansem bramek 43-45 oraz 11 zwycięstw, 3 remisy, 12 porażek. Najlepszymi strzelcami zespołu byli Michał Małecki, który strzelił 10 bramek w tym 2 z rzutów karnych i Hubert Cieślik z 7 bramkami w tym 2 z rzutów karnych.
Co czeka Dziki w A-klasie?
Obecnie w grupie I w A-klasie świętokrzyskiej, czyli tam, gdzie będą grały Dziki w tym sezonie, gra 14 drużyn. Oznacza to, że Dziki będą musiały rozegrać więcej meczów niż w ubiegłym sezonie. Grając w B-klasie rozegrali 18 meczów, tymczasem w A-klasie Dzikusów czeka do rozegrania już 26 meczów. A co za tym idzie większe obciążenia fizyczne.
Naturalnym faworytem do zwycięstwa w lidze jest drużyna Astry Piekoszów, która w poprzednim sezonie zajęła 2. miejsce, tuż za Partyzantem Radoszyce, który awansował do Ligi Okręgowej. Astra w poprzednich dwóch sezonach zajmowała 3 i 4 miejsce. Kolejnym pretendentem może być Victoria Mniów oraz drugi zespół grającej w IV Lidze Moravii Morawica. Najlepszymi strzelcami poprzedniego sezonu byli:
23 bramki | Maciej Dymek (19 + 4 k.) (Partyzant) |
18 bramek | Łukasz Grzybek (Partyzant) |
17 bramek | Jakub Bakalarski (Samson, Astra), Jakub Majchrzyk (14 + 3 k.) (Astra) |
15 bramek | Kamil Wijas (Zryw), Bartłomiej Wiktorowicz (14 + 1 k.) (Partyzant), Albert Zajęcki (14 + 1 k.) (Astra) |
14 bramek | Kacper Baranek (Partyzant) |
13 bramek | Sebastian Blicharski (12 + 1 k.) (Sokół) |
12 bramek | Przemysław Ginter (Sokół), Paweł Laskowski (Partyzant), Tomasz Resiak (Zryw), Damian Salwa (Moravia II) |