W ostatnich miesiącach kolejne konglomeraty lokalnych polityków, samorządowców i urzędników, obwieszczają światu swoją ewolucyjną egzystencję. Uroczyście deklarują przed mediami chęć działania ponad podziałami. Jednak te deklaracje to nie jedyna sprawa, która ich łączy.
Wszyscy, którzy chcą działać ponad podziałami
Pierwszy był Marek Materek ze Starachowic. Już w lutym bowiem, ponad półtora roku przed wyborami, właśnie w Skarżysku, rozpoczął realizację swoich szeroko zakrojonych planów. Efektem jego działań było przejęcie z PiS-u wieloletniego działacza i radnego Arkadiusza Boguckiego.
Właśnie takich ludzi potrzebujemy, którzy chcą łączyć, a nie dzielić.
Marek Materek o Arkadiuszu Boguckim po jego dołączeniu do Ruchu Materka | TVP3 15.02.2022
Następnie w szeregach prezydenta Starachowic pojawił się Artur Berus — starosta skarżyski. Co ciekawe Materka, Boguckiego i Berusa łączy przeszłość. Wszyscy troje byli kiedyś związani z Platformą Obywatelską. Z kolei w maju tego roku prezydent Kielc Bogdan Wenta, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński oraz prezydent Skarżyska-Kamiennej Konrad Krönig przystąpili do ruchu „Tak dla Polski”.
Górczyński został liderem ruchu w Świętokrzyskiem, a przed mediami podnosił jednoczące tony. O Ruchu Materka mówił, że nie dostrzega w nim konkurencji. Triumwirat prezydentów również ma przeszłość zapisaną różnymi formami współpracy z opozycją parlamentarną. Wenta był europarlamentarzystą z list PO, Jarosław Górczyński należał do PSL i zyskał poparcie PO w wyborach na prezydenta swojego miasta. Z kolei Konrad Kronig działał w przeszłości przy młodzieżówce PO, a w 2021 roku starał się zyskać uznanie w oczach Szymona Hołowni. Jednak bez powodzenia.

Fot. Facebook Bogdan Wenta

Fot. Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego
Kilka dni temu swoją działalność zainaugurowało kolejne stowarzyszenie. Chodzi o Inicjatywę Świętokrzyską. Jej liderem jest wicemarszałek województwa Renata Janik. Była posłanka PO, a następnie bliska współpracowniczka Jarosława Gowina, opuściła w wakacje jego ugrupowanie i rozpoczęła własną drogę. Na zeszłotygodniowej konferencji rozpoczynającej działalność swojej grupy również mówiła o chęci działania ponad podziałami dla dobra wspólnego. W stowarzyszenie zaangażowało się wielu urzędników, samorządowców w tym wójtowie mniejszych gmin.
Deklaracje szczytne, jednak dogadać się nie potrafią
Co ciekawe pomiędzy trzema ugrupowaniami dochodziło do wzajemnych zachęt współpracy. Na różnych etapach tworzenia swojego ruchu prezydent Starachowic proponował współpracę Krönigowi, Wencie, Górczyńskiemu i Renacie Janik. Z kolei Renata Janik mimo dobrych relacji z Bogdanem Wentą nie zdecydowała się na dołączenie do ruchu „Tak dla Polski”.
Z upływem czasu relacje między Materkiem a przymierzem trzech prezydentów uległy znacznemu pogorszeniu. Obecnie rywalizacja rozkręciła się na dobre, a z biegiem czasu obserwujemy coraz więcej wzajemnych uszczypliwości między liderami. Sugestie megalomanii, wytykanie błędów, złośliwe docinki już nie dziwią. Trzeba jednak przyznać, że dużo częściej padają one ze strony Konrada Kröniga.
Co ich łączy, co ich dzieli?
Obecnie nie znamy jeszcze dokładnej daty wyborów samorządowych. Jednak niewątpliwie czas płynie nieubłaganie. Gdyby wybory odbyły się dziś, to przeciętny przeciwnik partii w samorządzie miałby prawo czuć się zagubiony. Chęć zagłosowania na tych, którzy są „ponad podziałami” i partyjnymi szyldami, byłaby dużą zagwozdką.
W rzeczywistości konflikty i duże rozdrobnienie raczej nie pomogą w osiągnięciu wysokich wyników wyborczych, a na pewno mogą wprowadzić głosujących w dezorientację. Jeśli to, co łączy trzy grupy, czyli wspólna przeszłość, nie jest dla nich najlepszym powodem, aby być razem, to czy dadzą radę przekonać wyborców, że wiarygodne są deklaracje działania ponad podziałami i partyjnymi szyldami?