Skarżysko może być celem ataku? Rozmowa z kapitanem Maciejem Lisowskim

Wojna na Ukrainie pokazała, w jak zawrotnym tempie możemy się znaleźć w innej rzeczywistość. Wiele przemysłowych miast za naszą wschodnią granicą zostało zrównanych z ziemią. Czy w razie ewentualnego ataku na Polskę Skarżysko-Kamienna może stać się jednym z głównych celów agresora ? Czy schrony w naszym mieście mają sens ?

Z Maciejem Lisowskim rozmawiał Aleksander Senderowski.

Wojna na Ukrainie trwa już 8 miesięcy. Wiele mówiło się o tym, jaką potęgą militarną jest Rosja. Ta wojna obnażyła jednak mit o potędze  armii rosyjskiej. Czy Rosja jest jeszcze w stanie wygrać ten konflikt ?

Rosja posiada wielką armię. W porównaniu, na przykład z naszą, jest potężnie uzbrojona. Jednak kierownictwo rosyjskie dokonało fundamentalnych błędów u podstaw planowania całej operacji na Ukrainie. Rosjanie nie dokonali mobilizacyjnego rozwinięcia swoich sił, nie zgromadzili odpowiedniej i wystarczającej liczby wojsk do przeprowadzenia takiej operacji. Nie podciągnęli także logistyki, a w tym zaplecza medycznego na potrzeby takiej operacji. W efekcie zaplanowali operację rajdową. Liczyli na szybkie obezwładnienie nielicznych sił ukraińskich, złamanie ich ducha walki. Liczyli na to, że wspólnie przy współpracy z dywersantami i agenturą zajmą główne ośrodki władzy na Ukrainie. Kolokwialnie mówiąc, te wszystkie plany wzięły w łeb. Rosja uwikłała się w ciężką wojnę, w której traci najlepsze kadry swej armii (wojska powietrzno – desantowe WDW) degeneruje swój przemysł w wyniku sankcji i traci najnowocześniejszy sprzęt bojowy. Czy Rosja jest w stanie wygrać ten konflikt? Wszystko zależy od tego, jak każda ze stron zdefiniuje parametry zwycięstwa. Uważam, że w zakresie dyplomatycznym i politycznym Rosja i Putin już przegrali. W zakresie militarnym, długo nie będzie jeszcze wiadomo, jak ocenić ten konflikt, ponieważ nadal Rosja okupuje znaczną część ukraińskiego terytorium, a w aspekcie społecznym, wojna ta pomogła wielu niezdecydowanym obywatelom Ukrainy podjąć decyzję co do tego, kim się czują. Nie da się ukryć, iż przeważyło pragnienie bycia częścią Świata Zachodu. Poczekałbym jeszcze z oceną tego, kto co wygrał. Tu zbyt wiele się jeszcze dzieje.

Jakie miejsce w gradacji celów agresora miałoby Skarżysko-Kamienna w przypadku konfliktu zbrojnego z udziałem Polski?

Teoria sztuki wojennej i praktyka z bieżącej wojny wykazują, że miejsca produkcji ważnych z punktu widzenia działań wojennych dóbr, i w tym zwłaszcza amunicji i broni są typowym celem dla broni dalekiego zasięgu. Kiedyś taki cel jak fabryka amunicji lub broni byłaby celem dla dywanowego nalotu bombowców. Teraz to po prostu cel dla pocisków manewrujących i rakiet balistycznych naprowadzanych precyzyjnie na cel. O ile więc samo miasto nie będzie celem, o tyle wszelkie instalacje związane z zakładem produkcji specjalnej, a takim celem i to priorytetowym będą. Dotyczy to też infrastruktury krytycznej takiej jak siec energetyczna, instalacje wodne itp. z których korzystają i te zakłady wytwórcze i ludność cywilna.  Zagrożone będą też budynki cywilne sąsiadujące z terenem zakładu produkcji specjalnej.

Takie inwentaryzacyjne działania służb podporządkowanych rządowi są działaniami słusznymi, ale ze wszech miar spóźnione. Takie działania powinny być podjęte z chwilą wybuchu jawnego konfliktu na Ukrainie, czyli nie później niż w lutym 2022, a tak naprawdę w roku 2014. Sama inwentaryzacja niczego jeszcze nie załatwi, ponieważ po inwentaryzacji trzeba przystąpić do  odtwarzania zdatności instalacji w tych schronach, a następnie wyposażyć je w odpowiedni sprzęt oraz zapasy, które będą podlegały stosownej rotacji.