19.2 C
Skarżysko-Kamienna
czwartek, 9 maja, 2024

507-145-748

Strona głównaInne kategorieFelietonSkarżyska pielgrzymka skrajności. Raz w ogniu nienawiści, raz w świetle nawróceń

Skarżyska pielgrzymka skrajności. Raz w ogniu nienawiści, raz w świetle nawróceń

Opublikowane:

Najczęściej Komentowane

Osiedle-twierdza. Co skrywa Milica?

Obecne Skarżysko-Kamienna powstało z połączenia kilku okolicznych wsi. Jedną...

Kronika Policyjna

Mogłoby się wydawać, że demokracja, w takim rozszerzonym znaczeniu, jest mocno nakierowana na szeroko rozumianą wolność. Również w kwestii wiary. Zwłaszcza że mamy demokratycznie uchwaloną Konstytucję, która daje nam w kwestii sumienia i wyznania ogromną ochronę. Ale czy to oznacza, że umiemy niezależnie od poglądów respektować wolność drugiego człowieka?

W poniedziałek w kierunku Częstochowy ze Skarżyska wyruszyło ponad 200 pielgrzymów. Do przejścia jest ponad 160 km. Oczywiście ich celem jest Jasna Góra. Sam przynajmniej kilka razy przemierzałem ten szlak. Nadal mam kilku znajomych, którzy rok w rok ubierają sandały i drepczą z radością w intencjach swoich i najbliższych do stóp Czarnej Madonny.

Wydawało mi się zawsze, że gdy ktoś uważa takie poświęcenie i wyczyn, motywowany swoją wiarą, za coś zupełnie głupiego (a do takiej opinii ma prawo), to w najgorszym wypadku jest mu obojętne, co ci ludzie (pielgrzymi) robią, że idą sobie gdzieś przez świat.

A tutaj okazało się, że informacja o wyruszeniu pielgrzymki ze Skarżyska stała się powodem najpierw do nienawiści, a potem przyczyną “cudu”. Doszło bowiem do “nawrócenia”.

Artykuł na ten temat pielgrzymki, u nas na portalu, zyskał na facebooku ogromną, jak na nasz portal, ilość reakcji i komentarzy. Blisko 300 reakcji i prawie 70 komentarzy. Przeczytajmy sobie kilka z nich.

W najlepszym wypadku większość uzna je za uszczypliwe. Oczywiście pielgrzymom byłoby smutno, gdyby to przeczytali. Zostali wykpieni. Tak naprawdę bez powodu. Ale nie to jest tutaj najciekawsze.

Większość autorów tych przykrych komentarzy, na swoich profilach facebookowych, chwali się wspieraniem Strajku Kobiet lub Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

I nie ma w tym nic złego. Przecież mają takie prawo, aby manifestować swój światopogląd. Walczyć o czyjeś prawa. I super. Ale jednak trochę coś tu okropnie śmierdzi. Poprostu daje na maksa hipokryzją. Bo z jednej strony walka o prawa, a z drugiej zupełnie niezrozumiałe odbieranie pielgrzymom prawa do swojej wędrówki, podyktowanej wiarą. Wyszydzanie, obrażanie i życzenie najgorszego.

Śmierdzi okropnie. Ale idźmy dalej.

Co do “cudownego nawrócenia”, którego pielgrzymi mogli być świadkami, to miało ono miejsce już następnego dnia w Końskich. Czyli dosyć szybko. Może ktoś niósł taką intencję? Bowiem niespodziewanie wśród pielgrzymów pojawił się prezydent Konrad Krönig. Lekka konsternacja.

To, że nie pojawił się na żadnej mszy za Ojczyznę w Święto Konstytucji 3 Maja, która co roku jest elementem uroczystości patriotycznych, których prezydent był organizatorem przez ostatnie 8 lat, to już jego osobisty, światopoglądowy wybór i nic nam do tego.

Jednak to, że piastując urząd prezydenta miasta, przez lata publicznie wyszydzał i atakował głównego organizatora pielgrzymki – ks. prałata Jerzego Karbownika, to już ma znaczenie. Tak samo jak fakt, że w 2020 roku, łamiąc przepisy, opublikował w mediach wniosek złożony do Urzędu Miasta przez Sanktuarium Ostrobramskie. Jednocześnie groził komornikiem i wygłaszał buńczuczne tezy. Niemal jak w nurcie myślowym, który nieopatrznie uzewnętrznił z siebie dwa lata później poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras, mówiąc o tym, że katolicy powinni być opiłowani.

Minęły trzy lata i Konrad Krönig pojawia się wśród pielgrzymów, którzy dzień wcześniej wyruszyli z dokładnie tego samego Sanktuarium, które bezpodstawnie straszył publicznie komornikiem i wyszydzał. Przyjechał z czapkami. Dla pielgrzymów. A przewodnik pielgrzymki ks. prałat Jerzy Karbownik przyjął go i nie robił żadnych problemów. Jak gdyby nigdy nic się nie stało.

W codziennej dyspucie, używając języka potocznego, najpewniej dopytywalibyśmy się wzajemnie “co tu się odwaliło?”. I to jest bardzo słuszne pytanie.

Najpewniej prezydent zobaczył, że dzień wcześniej jeszcze w Skarżysku, pielgrzymom towarzyszyli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, zresztą już nie pierwszy raz. No i zobaczył i stwierdził, że też coś musi. Cokolwiek. Więc niech będą czapki.

I absolutnie, nie! Kategorycznie nie! Nie ma z tym nic wspólnego fakt, że za 3 miesiące wybory do Sejmu. A kandydatem z list PSL ma być świeżo co “nawrócony” Konrad Krönig. Prawda, Panie prezydencie?

Należy szanować wolność sumienia i wierzyć w to, że w ludziach jest dobro. Bezinteresowne. I klarowne intencje. Ale niestety – ofiarą tego ognia hipokryzji i nienawiści oraz nieoczekiwanego światła “nawróceń”, są zwykli ludzie, którzy postanowili się pomodlić w drodze. A robi się z nich ciemnogród, średniowiecze i głupków, którzy są zdolni uwierzyć w nagłe i cudowne, dobre intencje dostawcy czapeczek.

W takich wielkich chwilach życia publicznego, jak ta, nucę sobie po cichu pierwszą zwrotkę znanego hymnu – “Modlitwy o wschodzie słońca” – tercetu Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski i Zbigniew Łapiński.

Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę
Ale chroń mnie, Panie, od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie, Boże

Amen!

Udostępnij lub Wyślij Znajomym

Mateusz Kuna
Mateusz Kuna
Redaktor naczelny wSkarzysku.pl | e-mail: mateusz.kuna@wskarzysku.pl

Obserwuj Nas w Social Mediach

Najnowsze na wSkarzysku.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najważniejsze Informacje

O Nas

Wydawcą portalu wSkarzysku.pl jest Stowarzyszenie Lorem Ipsum

© 2023 wSkarzysku.pl | Stowarzyszenie Lorem Ipsum.

Redakcja

ul. Powstańców Warszawy 7

26-110 Skarżysko-Kamienna

TEL. +48 507-145-748

e-mail: biuro@wskarzysku.pl