Czwartoligowy rywal Granatu Skarżysko zza miedzy, czyli Star Starachowice święci triumf za triumfem. Ostatnio ogłoszono również plany modernizacji jego stadionu. O sukcesach klubu, nowych inwestycjach i planach na przyszłość udało się nam porozmawiać z wiceprezesem Staru Emilem Krzemińskim.
Seria 10 zwycięstw wyglądała imponująco. Na czym polega wasza przewaga nad rywalami?
To efekt pracy całego klubu, zarządu, sztabu trenerskiego, a przede wszystkim samych zawodników. W mojej ocenie zrobiliśmy mądre ruchy kadrowe i dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Patrząc na wyniki i stosunek bramek można stwierdzić, że wszystko przychodzi nam łatwo, ale w ostatnim meczu zremisowanym z Moravią po raz pierwszy straciliśmy punkty. Są też mecze takie jak w Klimontowie czy w Staszowie gdzie wygrane nie przychodzą łatwo.
Przy takich wynikach awans do trzeciej ligi staje się praktycznie koniecznością. Jak zapatrujecie się na granie na wyższym poziomie?
Chcemy awansować i zrobić wszystko, aby nie była to chwilowa przygoda z III ligą. Aby tak się stało wszyscy, którym zależy na starachowickiej piłce, muszą wspólnie podejmować wiele inicjatyw. Mam tu na myśli nieocenioną pomoc prezesa Mirosława Świrty, prezydenta miasta Starachowice Marka Materka, przedstawicieli gminy, powiatu czy rządu, wszystkich prezesów firm, ludzi związanych z klubem czy kibiców, na których zawsze można liczyć. Jesteśmy również otwarci na nowych ludzi, którzy przychodzą do klubu i wnoszą jakość. Na pewno nie stoimy w miejscu. Wybiegając już w trzecioligową przyszłość, wspólnymi siłami udało nam się wywalczyć to, że już za moment będziemy mieć oddany do użytku budynek z zapleczem szatniowym.
fot. Słoka Photography
Star będzie miał zmodernizowany stadion. Starachowice pozyskały na ten cel 20 milionów złotych. W Skarżysku na razie można o tym tylko pomarzyć. Na czym polega różnica?
To przede wszystkim zasługa włodarzy miasta, jak i przedstawicieli rządu.
Tak jak wspomniałem, z naszej strony w sposób merytoryczny prowadziliśmy rozmowy i realistycznie określaliśmy potrzeby.Całe środowisko piłkarskie w tym również i ja bierzemy od dłuższego czasu udział w konsultacjach na temat przetargu, aby dopracować optymalne rozwiązania dla tego obiektu, który będzie w moim odczuciu sportową perełką Starachowic i swoistym ukłonem w stronę wszystkich sportowców, którzy wylewali litry potu, aby dawać radość mieszkańcom całej Kielecczyzny.Będzie też pomnikiem dla wszystkich tych, którzy pracowali w dawnej Fabryce Samochodów Ciężarowych STAR, bo to ich wypłaty stanowiły główne źródło finansowania sukcesów Staru, jak i budowy obecnego Stadionu. Szeroko pojęta współpraca łączy i buduje na przyszłość, dzięki czemu u nas małymi kroczkami, ale sukcesywnie poruszamy się do przodu.
Co powinno być pierwsze, sukces sportowy, który przynosi później wsparcie finansowe, czy najpierw powinno się wpompować pieniądze, aby osiągnąć wyniki?
Wszystko musi iść w parze. Bo czym będzie uzyskany dobry wynik sportowy, kiedy nie będzie wystarczająco środków finansowych lub odpowiedniej infrastruktury ? Żyjemy w takich realiach, gdzie cel musimy dopasować do zasobności portfela.
Oczywiście, można też starać się pozyskiwać wsparcie, gdyż w ten sposób również pokazuje się, że to, co wcześniej ustaliliśmy przy rozmowach ze sponsorami, to nie tylko mrzonki. Piłka nożna to gra zespołowa, gdzie z góry wiemy, ile przeszkód musimy pokonać, aby wspiąć się o jeden szczebel wyżej.
Jakie dalsze plany ma Star?
Aktualnie skupiamy się pod kątem realizacji planu, a więc awans do III ligi. Do końca rundy pozostało jeszcze niespełna 2 miesiące, ale chcąc dobrze przepracować okres przerwy zimowej mamy już ustalone mecze towarzyskie, które będą rozegrane w styczniu i lutym 2023 roku. Czekamy na oddanie budynku klubowego oraz ogłoszenie przetargu na Stadion. Czynnie bierzemy udział w spotkaniach dotyczących m.in. infrastruktury sportowej. Chcemy zapewnić optymalne warunki do uprawiania piłki nożnej w naszym mieście. Dla mnie osobiście priorytetem jest również uporządkowanie piłki młodzieżowej.
Stworzenie jednej silnej reprezentacji młodych adeptów Staru Starachowice, bo mając takie warunki, jest to obowiązkiem. Sukces napędza sukces i trzeba dołożyć wszelkich starań, aby piłka seniorska i młodzieżowa oddziaływała na siebie pozytywnie.
