Prezydent Kielc Bogdan Wenta nie pozostawił żadnych złudzeń. Górę wzięła chęć odegrania się na Platformie Obywatelskiej, z ramienia której, jeszcze kilka lat temu, zasiadał w ławach europarlamentarnych. Ofiarą stała się wiceprezydent Kielc z PO Agata Wojda.
Wczoraj prezydent Wenta odwołał Wojdę z funkcji wiceprezydenta. Na stanowisku była niespełna 2 lata. Co więcej, dla pracy w ratuszu zrezygnowała z mandatu radnej Kielc.
Nie ma złudzeń, że jest to efekt zeszłotygodniowego głosowania ws. wotum zaufania i absolutorium dla prezydenta Wenty. O dziwo koalicjant prezydenta, z którego list startował do europarlamentu, nie poparł prezydenta w głosowaniu. Jednak wydaje się, że najbardziej dotkliwe dla Wenty jest to, że radni Platformy Obywatelskiej, podczas sesji rady miasta, wskazywali na jego błędy.
Bogdan Wenta od lat nie jest bezpośrednio związany z PO. Na urząd prezydenta Kielc startował z własnego komitetu. Natomiast od 2021 roku współtworzy w województwie świętokrzyskim struktury ogólnopolskiego ruchu TAK! Dla Polski, wraz z prezydentem Skarżyska-Kamiennej Konradem Kronigiem oraz obecnie aresztowanym prezydentem Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosławem G.

W ramach zemsty prezydent odwołał Agatę Wojdę, cieszącą się popularnością w kieleckich kręgach wyborców PO. Znana z walki o LGBT, prawa kobiet, prawa zwierząt do wchodzenia do urzędu miasta, trawniki oraz inne, ważne dla jej ugrupowania sprawy, musiała się pożegnać ze stanowiskiem.
Ogłoszono to w komunikacie w mediach społecznościowych urzędu. W PO zachodzą teraz w głowę, czy inni nominaci partyjni, pracujący w urzędzie miasta lub jednostkach podległych, również staną się ofiarami zemsty Bogdana Wenty. Wydaje się, że względy merytoryczne nie będą grały tutaj większej roli.